Eivi - 2007-06-15 22:54:40

Przychodzi koleś do sklepu z zabawkami i mówi do sprzedawczyni:
- Dzień. Dobry, chciałbym żeby Pani poleciła mi jakieś wypasione puzzle, ale
żeby było trudne, bo strasznie dobry jestem w te klocki.
Sprzedawczyni przyniosła mu 1000 elementów - obraz przedstawia dupę zebry-
same czarne i białe elementy. Koleś na to patrzy i mówi:
- A czy można cos trudniejszego, bo nie chwaląc się takie klocki to układam
jak się spieszę na tramwaj. Klientka popatrzyła na niego i przyniosła mu
zestaw wymiatacza puzzli: 10000 elementów, obraz przedstawia zamgloną drogę
podczas śnieżycy -wszystkie szare. Koleś patrzy i mówi
- Chyba se Pani jaja robi ze mnie. Takie klocuszki to moje dzieci pykają na
śniadanie.
Babka już złapała ciśnienie i poszła na zaplecze szukać czegoś
trudniejszego. Nie ma jej, nie ma, w końcu przychodzi i dźwiga jakieś
ogromne pudlo. Zawartość: 50000 puzzli, 25 m2, obraz przedstawia zaćmienie
słońca w jaskini - hardcore dla zwykłego wymiatacza puzzli. Ale koleś na to
patrzy i mówi:
- No nie. Serio Pani myśli, ze taki słaby jestem?!
Ona wpadła w szał? i krzyczy do kolesia:
- PANIE wyp*****laj PAN ZE SKLEPU, PRZEJDŹ PAN PRZEZ JEZDNIE, WEJDŹ PAN DO
SKLEPU NA PRZECIWKO, TAM POPROŚ PAN KILOGRAM BUŁKI TARTEJ I SE PAN KURRRRWA
ROGALA UŁÓŻ!

www.303rdlsu.pun.pl www.klasa-vi.pun.pl www.minecraftfan.pun.pl www.teamdoom.pun.pl www.disturb3d.pun.pl