Klasa Pr0b

Forum klasowe, Pro0b


  • Index
  •  » Gry
  •  » Blood Wars - Wojny Krwi

#1 2007-10-04 15:32:24

Chabi

Członek pr0b

5926370
Zarejestrowany: 2007-06-02
Posty: 150

Blood Wars - Wojny Krwi

W roku 2012 wybuchła III Wojna Światowa. Użyte środki masowego zniszczenia spowodowały, że populacja Ziemi spadła dziesięciokrotnie. Jednak cywilizacja przetrwała, a rozwój technologii i biotechnologii zaowocował wynalezieniem wielu pożytecznych oraz kilku śmiercionośnych urządzeń.

W roku 2019 jedna z lokalnych frakcji użyła nowego nano-wirusa do wyeliminowania konkurencji. W założeniu twór miał zniszczyć wybraną grupę ludzi o wskazanych cechach genetycznych i jak zwykle wszystko wyglądało idealnie... w założeniach.

W przeciągu 24h populacja Ziemi spadła poniżej 100 milionów.

Większość z zaatakowanych przez wirus umierała natychmiast, inni konali w męczarniach, jeszcze inni... zostali przemienieni przez nano-roboty w bezmyślne, krwiożercze bestie, których jedynym celem stało się zabijanie.
Nikt nie przypuszczał, że najgorszy pasożyt rodzaju ludzkiego stanie się jego zbawieniem.

Wampiry uzależnione od ludzkiej krwi, w obliczu własnej zagłady zjednoczyły swe pokrętne umysły w pierwszym i ostatnim wspólnym wysiłku powstrzymania armii małych morderców.
W wyniku wampirzych działań powstały strefy później nazwane miastami, w których można było żyć bez obawy przed nano-wirusem.
Poza ochronną barierą mocy znajdują się pustkowia, miejsce gdzie nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby spędzić godziny, nie wspominając o poszukiwaniu zaginionej wiedzy, wiedzy która może kiedyś pozwolić nam odzyskać Ziemię.

Bez wstępu

W grze wcielamy sie w przedstawiciela jednego z czterech wampirzych rodów: ssaków, kultystów, łapaczy myśli lub władców zwierzat. BW jest grą tekstowa wiec Alva sobie nie pogra
Na początku gdy jesteśmy beznadziejnie, okropnie słabi chodzimy tylko na wyprawy. Potem jak już jesteśmy w klanie na ekspedycje. Napadamy na dzielnice innych wampirów. Budujemy burdele, pośredniaki, rzeźnie etc. Surowce to krew, PLNy i ludzie

Przykłady tekstów z wypraw:

"Sfinks! Wielki, paskudny, śmierdzący
SFINKS! Czemu właśnie Ciebie zawsze spotykają
najgorsze bestie?!
- O, jaki śliczny, malutki wampirek -
powiedziała bestia i uniosła Cię w
wielkiej, zakończonej półmetrowymi
szponami, łapie. - Mam Cię zjeść od razu
czy odpowiesz na moją zagadkę? - zapytał
potwór z rozbawieniem w głosie.
Zadawaliście sobie zagadki do świtu. Wraz
z blaskiem pierwszych promieni Sfinks
pogratulował Ci wiedzy i odleciał
zostawiając w nagrodę "niewielki"
upominek."

"Banici, mutanci, nadnaturale. Na
pustkowiach łączą się w bandy i polują na
wszystko co ma jakąkolwiek wartość.
Ci jednak nie zauważyli Ciebie, byli zbyt
zajęci szykowaniem napadu na jedną z
pobliskich wiosek.
Szybko podjąłeś decyzje. Pobiegłeś do
wioski i zażądałeś widzenia ze starszyzną.
Poznali Cię, wygląda na to, że robisz się
sławny. Tylko chwilę trwało nim udało Ci
się przekonać starszyznę do urządzenia
zasadzki na bandytów.
Wampirze zmysły pozwoliły Ci wypatrzyć
napastników na długo nim zbliżyli się do
wioski, bezszelestnie eliminowałeś jednego
po drugim. Gdy wreszcie zaatakowali,
blisko połowa z nich była już dawno
martwa. Mieszkańcy wioski z łatwością
uporali się z pozostałymi rozbójnikami.
Wieśniacy wyprawili huczną zabawę na Twoją
cześć. Następnego wieczoru wracałeś już do
Miasta. Świeża krew krążyła w Twych
żyłach, a prezent od mieszkańców
pobrzękiwał w plecaku."

"Stado zmutowanych pająków zwanych przez
okolicznych mieszkańców Za'Gif polowało na
Ciebie już od kilku godzin i nie zanosiło
się na to by miały dać Ci odpocząć przez
kilka następnych. Pierwsze krople deszczu przyjąłeś z ulgą,
ale to było tydzień temu. Teraz bardziej
przypominasz zmokniętego kota niż dumnego
Wampira. Jaskinia, którą przypadkiem znalazłeś dała
Ci schronienie jednak niekończący strumień
wody lejący się z nieba nie zostawił w
okolicy nawet jednej suchej gałązki do
rozpalenia ognia. To co początkowo
wydawało się niewielką grotą, w
rzeczywistości okazało się być wielką
pieczarą. Sufit miejscami wznosił się na
wysokość ponad dziesięciu metrów. W głębi
znalazłeś ślady po ucztach jakie wyprawiał
tutaj poprzedni właściciel. Jednak to nie
to przykuło Twoją uwagę. Z początku nie
wiedziałeś czemu przyglądasz się tak
uważnie jednej z czaszek. Dopiero po
chwili zrozumiałeś co Cię zaniepokoiło. To
była czaszka wilkołaka. Ktokolwiek nie
zamieszkiwał tej jaskini potrafił zabić
wilkołaka, a sądząc po stanie czaszki
mógłby pięścią wyburzać domy.
- Nagle - Dźwięk dochodzący z zewnątrz
przywrócił Cię do bardziej pilnych spraw
dnia dzisiejszego. Po cichu zakradłeś się
do wejścia i zaczaiłeś za potężnym
stalagmitem. Musiałeś poczekać trochę
ponad minutę by przekonać się co było w
stanie poradzić sobie z wilkołakiem. W
wejściu do jaskini stał Troll. Wysoki na
jakieś trzy metry potwór z parą
monstrualnych siekaczy wystającą z pyska
dźwigał na ramieniu gruby konar na oko
mogący ważyć gdzieś trzydzieści kilo. Nic
dziwnego, że tamta czaszka wyglądała jak
po spotkaniu z młotem kowalskim.
Pozwoliłeś potworowi wejść do środka i
bezszelestnie zakradłeś się za niego. W
chwilę potem było już po wszystkim. Trzy
precyzyjne ciosy sprawiły iż Troll padł
martwy nie wydawszy z siebie nawet
dźwięku. Wróciłeś by przejrzeć kości zmarłych.
Zajęty oglądaniem łupów nie zauważyłeś
nadejścia prawdziwych właścicieli jaskini.
Dwa siedmiometrowe Trolle stanęły, w
wejściu, a Twoje bębenki przeszył
rozdzierający ryk rozpaczy i wściekłości.
Niedługo potem wielka maczuga z głuchym
plaskiem wbiła się w Twoją czaszkę."


http://img528.imageshack.us/img528/46/80964375la1.png

Offline

 
  • Index
  •  » Gry
  •  » Blood Wars - Wojny Krwi

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narodowo.pun.pl www.komputerdlazielonych.pun.pl www.shinobi-raifu.pun.pl www.impet.pun.pl www.ngamecool.pun.pl